Dlaczego handel akcjami Microsoftu jest jeszcze jednym wszechobecnym hitem? Odpowiedź jest prosta: jeśli osiągniesz wszystkie swoje cele, prawdopodobnie nie ustawiłeś poprzeczki wystarczająco wysoko.
Było wiele firm, których produkty się zmieniły, a nawet zrewolucjonizowały sposób, w jaki żyjemy, ale trudno znaleźć taką, która miała globalny wpływ Microsoftu.
Ludzie je lubią i nie lubią ich z różnych powodów, ale szczerze wątpię, że każdy z nas może obiektywnie odrzucić wpływ Microsoft dokonał.
Założona w 1975 roku, jest młodą firmą pod wieloma względami, co może być czynnikiem przyczyniającym się do ich sukcesu, ale częścią ich sukcesu jest odporność i zdolność do reagowania na zmieniające się technologie, wymagania rynku i możliwości biznesowe.
W niektórych przypadkach stworzyły one możliwości, a nawet popyt, podczas gdy w innych były powolne w reagowaniu lub spóźnione.
Ostatnio Microsoft podał kwartalne wyniki finansowe (Q1FY2018), które nie tylko przerosły oczekiwania, ale także spowodowały, że od momentu upublicznienia akcji akcje spółki osiągnęły rekordowo wysoki kurs. Dla porównania, 14 marca 1986 r. cena akcji dla tych, którzy mieli szczęście otrzymać akcje w ramach pierwszej oferty publicznej (IPO) wynosiła 21 dolarów.
Jeśli dostosujemy się do dziewięciu podziałów, to dziś będzie to 0,07$ za akcję (21 ÷ 288$ = .073). Innym sposobem spojrzenia na to jest wzięcie pod uwagę, że współczynnik podziału wynosi 288:1, więc gdybyś miał 1000 akcji w ofercie publicznej i był na tyle mądry, aby je posiadać, miałbyś 288 000 akcji po około 84$ za akcję (przybliżona wartość rynkowa 11/30/2017), w sumie nieco ponad 24M$! Nie obejmuje to nawet bardzo lukratywnych dywidend kwartalnych. Nieźle jak na inwestycję w wysokości 21 tys. dolarów podczas IPO.
Nawet ci, którzy kupili wcześnie, rzadko zatrzymywali swoje akcje, głównie dlatego, że meteoryczny wzrost kursu akcji był tak bezprecedensowy, że większość z nich zakładała, że nie będzie trwał długo. Ludzie mieli tendencję do sprzedaży, kiedy uderzyła ona w kolejny rekordowy wzrost ceny akcji. Nie zamierzam wydawać rekomendacji inwestycyjnych, ale jako osoba, która od wielu lat współpracuje z firmą Microsoft, nie mogę się powstrzymać od refleksji nad tym, w jaki sposób udało im się zachować nie tylko konkurencyjność, ale i dominację na tak wielu rynkach w ciągu ostatnich 42 lat.
Moja pamięć może być nieco subiektywna i nie będę twierdził, że jestem całkowicie historycznie dokładny, chociaż mogę mieć bardziej istotne spostrzeżenia i doświadczenie niż wielu. Kiedy myślę o przyczynach ciągłego sukcesu Microsoftu, nawet jeśli rynek się zmienił, uważam, co następuje:
Być może największym wydarzeniem we wczesnych latach działalności było zwrócenie się przez IBM do Microsoftu z prośbą o napisanie systemu operacyjnego dla opracowywanego przez niego komputera. IBM wierzył, że jeśli komputery osobiste odniosą sukces, nie tylko spowodują, że ich główna linia produktów z zakresu maszyn do pisania stanie się przestarzała, ale mogą być logicznym następcą tej maszyny i mogą potencjalnie zrewolucjonizować biznes dla IBM. Trudno stwierdzić, czy współzałożyciele firmy Microsoft, Bill Gates i Paul Allen, również to przewidzieli, ale kiedy IBM poprosił o umowę licencyjną na wyłączność na oprogramowanie systemu operacyjnego (MS-DOS), Microsoft odmówił wyłączności.
Microsoft kupił licencję na kod, który ostatecznie stałby się MS-DOS od Seattle Computer Products (SCP) w 1986 roku za 925.000 dolarów. Bill i Paul przewidywali, że jeśli komputery osobiste odniosą taki sam sukces, jak zakładali, i jeśli będą udzielać licencji na system operacyjny wielu firmom, a nie tylko IBM, łączna liczba pozostałych firm razem wziętych przekroczy w końcu nawet zasięg IBM. Było to ogromne ryzyko dla Microsoftu, ale mogła to być najlepsza decyzja, jaką kiedykolwiek podjęli.
Podczas gdy rynek był naprawdę w powijakach w tym momencie, aspirujący producenci komputerów, którzy później będą znani jako producenci oryginalnego sprzętu (OEM) starali się odróżnić od konkurencji, wprowadzając funkcje i funkcjonalności, których inni mogą nie oferować. To był kolejny ważny element sagi Microsoftu, który w końcu okazał się genialny pod pewnymi względami, a w innych - słaby punkt techniczny.
Dobrą wiadomością dla Microsoftu i innych, było to, że krajobraz stworzył konkurencję i innowacyjność wśród organizacji, z których wiele miało unikalne potrzeby i możliwości rynkowe. Złą wiadomością jest to, że wprowadził platformę, w której rdzeń był spójny, ale były zmienne, które wprowadziły techniczne luki, które można było później wykorzystać.
Weźmy natomiast pod uwagę Apple. Czy go lubisz czy nie, Steve Jobs był genialnym marketingowym geniuszem. Z marketingowego punktu widzenia stworzył taki kult jak ten, w którym ludzie będą domagać się najnowszych i najwspanialszych produktów, bez względu na to, czy naprawdę mają przyrostową wartość nad tym, co użytkownik może już mieć. Apple promował założenie, że "To po prostu działa", co jest całkowicie trafne, jeśli użytkownik nie odbiega od znanej mu społeczności Apple, ale wbrew życzeniom i przekonaniom wielu entuzjastów Apple, często nie działa i nie bawi się dobrze z Windows, Android i innymi platformami nie-Apple. Niekoniecznie jest to złe, ale jak na ironię, potwierdza to wyzwania stojące przed Microsoftem. Apple działa w środowisku w dużym stopniu zamkniętym (Apple). Nie muszą dostosowywać się do sprzecznych lub konkurencyjnych potrzeb innych producentów OEM, więc mogą przewidzieć, przetestować i kontrolować wszystko, co ich użytkownicy mogą napotkać. Ponownie, jest to świetne rozwiązanie dla tych, którzy nie wchodzą w interakcje poza społecznością Apple, ale jest to ostry kontrast w stosunku do tego, co Microsoft zdecydował się wytrzymać.
Model biznesowy, który wybrała firma Microsoft, to taki, w którym stara się zaspokoić potrzeby wielu konkurencyjnych producentów OEM i klientów. To sprawia, że są one bardziej wrażliwe z technicznego punktu widzenia, choćby dlatego, że nie mogą utrzymać bardziej bezpieczną platformę Apple, ale także pozwala im zaspokoić potrzeby znacznie szerszej bazy klientów niż Apple.
Wystarczająco dużo o modelach biznesowych i starożytnej historii. Microsoft rozpoczął od genialnego (lub szczęśliwego) modelu biznesowego, ale technologia i rynek zmieniły się diametralnie, a Microsoft pozostał nie tylko istotnym, ale w wielu przypadkach dominującym graczem.
Z pewnością poniosły one porażkę. Być może najbardziej zauważalną w ostatnich latach była ich próba konkurowania na rynku smartfonów. Inną była ich daremna próba wejścia na rynek muzyki przenośnej z Zune. Windows 8 również został przez wielu uznany za porażkę. Istnieje niezliczona ilość innych, ale nawet jeśli mielibyśmy wymienić pierwszą dziesiątkę lub więcej, Microsoft zawsze wykazywał zdolność do odzyskiwania.
Pracownicy firmy Microsoft co roku przeprowadzają oceny wyników. Jest to interaktywny proces, w którym pracownik identyfikuje cele, które uzgodnił na dany okres, a następnie sam dokonuje oceny swoich wyników. Ich kierownik odpowiada swoją oceną wyników, a pracownik jest oceniany na podstawie ich wyników. Rezultatem jest częściowa podstawa do wzrostu wynagrodzeń, premii, motywacyjnych opcji na akcje i ewentualnych awansów. Wspominam o tym tutaj, ponieważ rola każdego pracownika jest podobna do tego, że Microsoft zniósł niepowodzenia, których reszta z nas była świadkiem (i niezliczona ilość więcej, niż my nie mamy). Filozofia Microsoftu jest taka, że jeśli osiągniesz wszystkie swoje cele, prawdopodobnie nie ustawiłeś poprzeczki wystarczająco wysoko. Dobrze jest przegapić, ale czy to na poziomie pracowników, czy biura wykonawczego, oczekuje się od nich, że wyciągną z tego naukę, poprawią to i udoskonalą.
Microsoft jest odporny. Jest inteligentny i posiada zasoby finansowe i intelektualne, które pozwalają mu przetrwać ograniczoną liczbę awarii bez utraty ich znaczenia lub zdolności do konkurowania, nawet w przypadku zmian na rynku. Prawdopodobnie spóźnili się, aby uświadomić sobie potencjał Internetu. Zdecydowanie za długo trzymali się postawy "Windows albo nic". Wielkimi sukcesami cieszyli się ze swojego flagowego systemu operacyjnego (Windows), pakietu Microsoft Office, platform korporacyjnych i wielu innych. Wyzwolili również kilka poważnych rozczarowań. Firma poniosła wiele porażek, z których wiele było mniej widocznych dla opinii publicznej, ale jak w przypadku każdej firmy, nie wszystko co robią jest sukcesem.
To powiedziawszy, dlaczego obrót akcjami Microsoftu jest jeszcze jednym wszechobecnym hitem? Odpowiedź jest prosta. Jeśli osiągniesz wszystkie swoje cele, prawdopodobnie nie ustawiłeś poprzeczki wystarczająco wysoko. Microsoft ma o wiele więcej zwycięstw niż porażek. Niekoniecznie oznacza to, że trend ten będzie trwał w nieskończoność, ale prezes Satya Nadella wyraźnie to dostaje, i udało mu się porzucić tradycyjną filozofię "Windows albo nic" i znaleźć sposób na konkurowanie na nowych rynkach, nawet jeśli sprzedaż komputerów spadła, a Windows został zastąpiony przez Android jako przytłaczająco dominujący system operacyjny komputera (smartfony są uważane za "komputery").
Pojawienie się smartfonów i komputerów przenośnych zmieniło sposób naszej pracy, komunikacji i rozrywki. Microsoft zareagował na te zmiany, udostępniając swoje produkty i narzędzia na urządzeniach i platformach, które mogą konkurować z systemem Windows lub innymi produktami Microsoftu. Podczas gdy Microsoft próbował kiedyś zdominować rynek systemów operacyjnych i działających na nim aplikacji, zaakceptował fakt, że nie ma już dominującego systemu operacyjnego. Dziś oferuje pakiet Office, na przykład na urządzeniach z systemami iOS i Android, a nawet Chromebooks. Innym godnym uwagi odejściem od tradycji jest fakt, że baza danych SQL Server firmy Microsoft działa obecnie na Linuksie, a Linux może być wdrożony na Microsoft Azure.
Microsoft wykorzystuje również swoją rozległą obecność i doświadczenie z globalnymi centrami danych, aby być dominującym hostem i dostawcą usług w chmurze. Jest to jeszcze jedno odejście od ich tradycyjnej strategii i oferty produktowej.
W odniesieniu do technologii przyszłości Microsoft intensywnie inwestuje w sztuczną inteligencję (AI), zarządzanie danymi i obliczenia kwantowe.
Oczywiście pojawi się wiele dodatkowych inicjatyw i z pewnością odchyłek od planu, ale jeśli Microsoft nadal będzie ustawiał poprzeczkę wystarczająco wysoko, prawdopodobnie pozostanie dominującym graczem, nawet w miarę rozwoju technologii i możliwości rynkowych.
